Lifestyle Wiadomości branżowe

Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów

Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów
Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są

Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.

 Od kilku lat nieustająco inwestycje nadmorskie, nieruchomości kupowane zarówno w celach własnych, jak i w celach inwestycyjnych zyskują na popularności. Wynika to przede wszystkim z tego, że nasza baza noclegowa czy turystyczna jest coraz lepsza, jesteśmy bardziej konkurencyjni w stosunku do popularnych destynacji, takich jak Chorwacja, Turcja czy Włochy. Wciąż jesteśmy też tańsi, jeżeli chodzi o nasze usługi. Ponadto inwestycje nadmorskie przynoszą pasywny dochód w postaci dobrych stóp zwrotu z wynajmu, jak i dochód spowodowany wzrostem wartości tych inwestycji ze względu na ich ograniczoną podaż na rynku – mówi agencji Newseria Biznes Krzysztof Lipiński z Bel Mare Aqua Resort w Międzyzdrojach.

Bałtyk od lat pozostaje dla Polaków najpopularniejszą destynacją wakacyjną, a z każdym rokiem cieszy się też rosnącym zainteresowaniem turystów zagranicznych. Jak wynika z danych GUS, w lipcu i sierpniu 2023 roku w turystycznych obiektach noclegowych zlokalizowanych nad polskim morzem przebywało 1,8 mln turystów, którzy skorzystali w sumie z 8 mln noclegów. To aż 1/3 noclegów udzielonych w tym czasie w całym kraju.

Nad Bałtyk przyjechali głównie krajowi turyści (82,2 proc., czyli 1,5 mln osób), ale blisko 18 proc. (300 tys. osób) stanowili goście z zagranicy. Co ciekawe, podczas gdy liczba turystów z Polski nieznacznie spadła, to jednocześnie liczba zagranicznych gości wzrosła o 16,1 proc. To trend, który utrzymuje się już od kilku lat – nad polskie morze chętnie przyjeżdżają zwłaszcza Niemcy (167,4 tys. w ub.r.), a  także Czesi, Szwedzi i Norwegowie. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do innych, popularnych destynacji wakacyjnych, oraz konkurencyjna jakościowo baza noclegowa. Według danych GUS nad Bałtykiem zlokalizowana jest 1/4 wszystkich turystycznych obiektów noclegowych w Polsce (prawie 2,3 tys., wzrost o 3 proc. r/r). W ub.r. łącznie dysponowały one blisko 218 tys. miejsc. Co istotne, nadmorskie hotele, pensjonaty i apartamenty mają statystycznie wyższe obłożenie niż na pozostałych obszarach kraju – latem w sezonie oscyluje ono wokół 90 proc. Te czynniki powodują, że nie słabnie zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty.

A to już wiesz?  Akcyza na podgrzewacze tytoniu jest pięciokrotnie niższa niż na tradycyjne papierosy. Dla budżetu to oznacza stratę 1 mld zł rocznie

– Inwestor, kupując nadmorski apartament, zapewnia sobie przede wszystkim dwie korzyści: ochronę przed inflacją, a nawet wzrost wartości zainwestowanego kapitału ponad inflację, oraz pasywny przychód – mówi Krzysztof Lipiński. – Dla przykładu: jeżeli ktoś miał jeszcze w 2017 roku 1 mln zł, to w 2023 roku on był wart już ok. 700 tys. zł, więc strata wyniosła ok. 300 tys. zł. Jednak jeśli zainwestował ten milion w nieruchomość, to sama wartość zainwestowanego kapitału wynosi w tej chwili ponad 1,4 mln zł. Tak więc różnica wynosi ponad 700 tys. zł, za które można by kupić drugie mieszkanie dwupokojowe. Nie mówiąc już o dochodzie pasywnym, wynikającym z wynajmu takiej nieruchomości, który zapewnia kilkanaście, kilkadziesiąt tysięcy złotych rocznie w zależności od rodzaju apartamentu.

Na stopę zwrotu i spodziewane przychody z inwestycji wpływ ma przede wszystkim lokalizacja apartamentu i odległość od morza. Nie bez znaczenia są też atrakcje oferowane w obiekcie i jego pobliżu oraz jakość wykończenia. Największym zainteresowaniem cieszą się małe apartamenty – większość inwestycji deweloperskich nad morzem to właśnie budynki podzielone na małe mieszkania.

– Przy inwestowaniu w nadmorskie nieruchomości dobrze jest zwrócić uwagę na to, co oferują deweloperzy, firmy budujące takie mieszkania. My zapewniamy pełną, całoroczną infrastrukturę: basen, animacje, restauracje, sale konferencyjne, a za rok będziemy też oferować całoroczny dostęp do największego na wybrzeżu aquaparku ze SPA i rehabilitacją. To powoduje, że nasi inwestorzy będą mogli czerpać zyski przez okrągły rok, nie tylko w sezonie – podkreśla przedstawiciel Bel Mare Aqua Resort.

Całorocznych obiektów nie jest tak wiele w nadmorskich miejscowościach. Zdecydowana większość bazy turystycznej (prawie 70 proc.) prowadziła w ubiegłym roku działalność o charakterze sezonowym. Dla porównania w kraju odsetek obiektów sezonowych wyniósł niecałe 30 proc.

Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – cieszą się coraz większym zainteresowaniem inwestorów, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, a przy tym chcą, żeby formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.

A to już wiesz?  Przeszczepy skóry mogą być nakładane jak ubrania. Naukowcy z Columbia University pracują nad metodą ich personalizacji

– My jako operator zajmujemy się wynajmem i obsługą. Inwestor nie musi w tym w żaden sposób uczestniczyć. Sprzedajemy pobyty, zapewniamy noclegi, oferujemy pełny wachlarz usług gastronomicznych i atrakcji, które są dostępne w resorcie – mówi Krzysztof Lipiński

Bel Mare Aqua Resort położony jest pół kilometra od plaży w Międzyzdrojach, jednej z miejscowości notujących największe obłożenie na polskim wybrzeżu, zwłaszcza w jego zachodniej części. Nadmorski kompleks składa się z 300 pokoi hotelowych, stanowiących zaplecze noclegowe dla budowanego właśnie aquaparku, który przylega bezpośrednio do budynku.

Bel Mare jest obecnie jednym z większych resortów nad morzem. Ma pełną infrastrukturę i składa się z kilku budynków, a w każdym z nich są zlokalizowane różnego rodzaju atrakcje, w tym m.in. SPA, basen, strefa Kids Play i place zabaw dla dzieci, całoroczne lodowisko, restauracje i pub z atrakcjami dla dorosłych – wylicza Krzysztof Lipiński.

Spółka Prestige, deweloper obiektu, oferuje wykończone apartamenty o metrażu w przedziale od ok. 30 do 50 mkw. Każdy nabyty lokal będzie miał własną księgą wieczystą i udział w gruncie. Spółka podaje, że gwarantowana stopa zwrotu z takiej inwestycji to minimum 4 proc., a spodziewane przychody będą wynosić co najmniej 6–8 proc. rocznie wzwyż.

– Koszt takiej inwestycji jest uzależniony od wielkości mieszkania, ale ceny 30-metrowych apartamentów zaczynają się od ok. 580 tys. zł netto. Inwestycja jest już praktycznie ukończona, natomiast w przyszłym roku będziemy oddawać do użytku przynależny do niej, największy w Polsce aquapark. To będzie ok. 1,3 tys. m lustra wody, zjeżdżalnie, sale fitness i bar na dachu, a także ok. 3 tys. mkw. sal konferencyjnych – wymienia przedstawiciel dewelopera.

Lifestyle.newseria.pl

Artykuly o tym samym temacie, podobne tematy