Jak wynika z danych Polskiej Izby Ubezpieczeń, w 2021 roku wartość zebranych składek ubezpieczeniowych sięgnęła 69,2 mld zł, z czego ubezpieczenia na życie stanowiły 32 proc., a ubezpieczenia majątkowe, głównie komunikacyjne – 68 proc. To pokazuje, że odwrotnie niż na rynkach zachodnioeuropejskich w Polsce polisy na życie wciąż nie cieszą się zbyt dużą popularnością, a Polacy wolą raczej ubezpieczać domy i samochody niż samych siebie. – To może też wynikać z faktu, że rodzimy rynek jest stosunkowo młody, a Polacy dopiero od niedawna mają dostęp do nowoczesnych produktów tego typu – zauważa Joanna Załęska z Compensy Życie. Do polis na życie może ich zachęcić możliwość oszczędzania.
Jak wynika z danych Polskiej Izby Ubezpieczeń, w pierwszym półroczu br. Polacy przeznaczyli na ubezpieczenia łącznie 35,5 mld zł, czyli o 3 proc. więcej niż rok wcześniej. Większość, bo ok. 2/3 składki przypisanej, tradycyjnie przypada na polisy majątkowe, głównie ubezpieczenia komunikacyjne oraz ubezpieczenia domu bądź mieszkania.
– W Polsce często ubezpieczamy domy i mieszkania np. od pożaru, mimo że ryzyko wystąpienia takiego zdarzenia jest stosunkowo niewielkie. Jednak konsekwencje związane z odbudową domu po pożarze przekraczają możliwości budżetów rodzinnych, dlatego często przenosimy odpowiedzialność na towarzystwo ubezpieczeń. Tymczasem nagła śmierć czy poważne zachorowanie zdarzają się częściej, a mimo to są rzadziej ubezpieczane – wskazuje w rozmowie z agencją Newseria Biznes Joanna Załęska, dyrektor Biura Sprzedaży Ubezpieczeń Życiowych w Zewnętrznych Kanałach Sprzedaży w Compensa TU na Życie SA Vienna Insurance Group.
Na ochronę majątku przeznaczono o 6,8 proc. więcej niż rok temu. Z kolei na polisy życiowe Polacy wydali w pierwszym półroczu 2022 roku 10,5 mld zł, czyli o 5 proc. mniej niż rok wcześniej. Jak wyjaśnia prezes PIU, Jan Grzegorz Prądzyński, spadek składki dotyczył przede wszystkim polis inwestycyjnych, co ma związek z m.in. coraz silniejszą presją inflacyjną, a więc także z brakiem środków na inwestycje. Wzrósł natomiast rynek ubezpieczeń ochronnych i wypadkowych.
W I półroczu br. Polacy otrzymali prawie 22,5 mld zł odszkodowań i świadczeń ubezpieczeniowych, czyli o 12,9 proc. więcej niż jeszcze rok wcześniej. W tej kwocie zawiera się m.in. 10 mld zł, które ubezpieczyciele wypłacili swoim klientom z tytułu polis na życie, 8 mld zł z polis komunikacyjnych OC i AC oraz 4,5 mld zł z pozostałych segmentów. Świadczenia z tytułu ubezpieczeń na życie wzrosły o 7,1 proc.
Na jakie wsparcie może liczyć ubezpieczony lub jego rodzina w ramach polisy na życie? W podawanym przez Polską Izbę Ubezpieczeń przykładzie w przypadku zgonu ubezpieczonego na skutek powikłań po operacji plastycznej odsysania tłuszczu rodzina zmarłego otrzymała 453 tys. zł (przy składce ubezpieczeniowej 88 zł miesięcznie). Z kolei poszkodowany w czasie wypadku motocyklista, który został uznany za całkowicie niezdolnego do pracy i samodzielnej egzystencji, w ramach grupowego ubezpieczenia na życie (18 zł miesięcznie) uzyskał pomoc w spłacie 84 tys. zł kredytu hipotecznego.
– Przy wyborze ubezpieczenia warto zwrócić uwagę na kilka kluczowych, standardowych elementów. Pierwszy z nich to zakres ochrony ubezpieczeniowej, czyli jakie ryzyka obejmuje polisa i czy moje obawy dany produkt adresuje. Druga rzecz to są wyłączenia. Sprawdźmy, w jakich sytuacjach nie otrzymamy wypłaty świadczenia. Trzecia rzecz to, czy produkt, który chcemy kupić, w czasie swojego trwania będzie się zmieniał i dopasowywał do naszej zmieniającej się sytuacji życiowej – mówi dyrektor Biura Sprzedaży Ubezpieczeń Życiowych w Zewnętrznych Kanałach Sprzedaży w Compensie Życie.
Polisy na życie wciąż cieszą się w Polsce relatywnie niską popularnością i przypada na nie tylko ok. 1/3 wartości składki przypisanej. To sytuacja odwrotna niż w większości krajów Europy Zachodniej. Jak wynika z danych, które Polska Izba Ubezpieczeń przytacza w raporcie „Jak ubezpieczenia zmieniają Polskę i Polaków?”, w 2017 roku na indywidualne polisy na życie decydowało się tylko 26 proc. osób między 20. a 50. rokiem życia, co przekładało się na ok. 10 proc. całkowitej populacji. To oznacza, że statystycznie tylko 1 na 10 Polaków miał wykupioną polisę, która chroniła jego i jego bliskich w razie poważnego wypadku losowego.
Jak ocenia ekspertka Compensy Życie, różnice między Polską a krajami Europy Zachodniej mogą wynikać z faktu, że rodzimy rynek ubezpieczeniowy jest stosunkowo młody, a Polacy dopiero od kilkunastu lat mają dostęp do nowoczesnych produktów tego typu.
– Ubezpieczenie na życie to instrument zarządzania finansami osobistymi – mówi Joanna Załęska. – Nowoczesne ubezpieczenia na życie łączą ochronę z opcją oszczędnościową. To oznacza, że przez cały czas trwania polisy osoba ubezpieczona jest chroniona od różnych zdarzeń losowych, a w momencie, kiedy scenariusz będzie optymistyczny i żadne takie zdarzenie nie wystąpi, właściciel zgromadzonych w polisie środków może je wykorzystać na dowolny cel. Zachęcam, żeby przy wyborze polisy zwrócić uwagę na gwarancję kapitału w momencie zakończenia ubezpieczenia.
Produktem z taką gwarancją jest oferowana przez Compensę polisa Maxima, która łączy trzy funkcje: ochronną, inwestycyjną i budującą kapitał na przyszłość. Osoba ubezpieczona i jej bliscy mają zagwarantowany kapitał na wypadek nagłej śmieci, wypadku i niezdolności do pracy bądź poważnego zachorowania, a w tym ostatnim przypadku również dostęp do optymalnego leczenia (możliwość konsultacji medycznej i leczenia za granicą). Z drugiej strony ubezpieczony ma też możliwość inwestowania w ubezpieczeniowe fundusze kapitałowe (UFK), a po wygaśnięciu polisy może wypłacić zgromadzone w niej środki w zagwarantowanej kwocie.
– Dostępne dziś na rynku ubezpieczenia na życie są skonstruowane tak, że klient – zawierając umowę polisy – z góry dostaje informację o tym, jaką kwotę otrzyma w momencie jej wygaśnięcia – mówi Joanna Załęska. – Co istotne, w sprzyjających okolicznościach gospodarczych bardzo często wartość tej polisy, którą otrzymuje klient po zakończeniu ubezpieczenia, jest znacznie większa niż wartość wpłaconych składek.
Przytaczane przez PIU badania pokazują, że posiadanie ubezpieczenia na życie mocno podnosi poczucie bezpieczeństwa. Aż 72 proc. Polaków posiadających polisę na życie miało pewność, że w razie swojej choroby lub śmierci zapewni sobie i swoim bliskim dobry standard życia. Z drugiej strony 61 proc. osób, które nie miało polisy na życie, czuje w tych kwestiach niepewność i obawy.