Lifestyle Wiadomości branżowe

Polacy chętnie współfinansują treści publicystyczne czy projekty kulturalne. Przez trudną sytuację gospodarczą spada jednak średnia wartość wpłat

Polacy chętnie współfinansują treści publicystyczne czy projekty kulturalne. Przez trudną sytuację gospodarczą spada jednak średnia wartość wpłat
– Społeczność  twórców, którzy sięgają po finansowanie społecznościowe, bardzo szybko się rozwija. Kiedyś to było novum, dziś właściwie jest już normą – mówi Tadeusz Chełkowski, założyciel

– Społeczność  twórców, którzy sięgają po finansowanie społecznościowe, bardzo szybko się rozwija. Kiedyś to było novum, dziś właściwie jest już normą – mówi Tadeusz Chełkowski, założyciel Patronite.pl. Największa w Polsce platforma crowdfundingu subskrypcyjnego skupia ok. 8 tys. twórców i prawie 700 tys. patronów, a największym wsparciem od dwóch lat niezmiennie cieszą się dwa niezależne projekty radiowe. – Dużą grupą na naszej platformie jest też rozrywka, np. gry. To jest szybko rozwijająca się część serwisu – mówi Tadeusz Chełkowski. Jak wskazuje, mimo trudnej sytuacji gospodarczej twórcy skupieni na Patronite wciąż otrzymują duże wsparcie, choć średnia wartość wpłat spadła. 

– Obecna sytuacja gospodarcza i polityczna wpływa na twórców w zależności od branży, w jakiej działają. Przykładowo publicyści związani z tematem wojny w Ukrainie radzą sobie świetnie, ponieważ jest zapotrzebowanie na takie materiały. Widzimy też duże zainteresowanie tematem podróży. To być może wynika z tego, że po pandemii COVID-19 jesteśmy głodni zwiedzania świata, a oczami twórców jesteśmy w stanie tego doświadczać. Natomiast jest rzeczywiście odczuwalna obniżka średniej wpłaty, którą wiążemy z presją ekonomiczną – mówi agencji Newseria Biznes Tadeusz Chełkowski, założyciel Patronite.pl.

Celem największej w Polsce platformy crowdfundingu subskrypcyjnego jest kojarzenie pasjonatów z mecenasami, którzy są skłonni zapewnić im finansowanie. W 8-tys. społeczności twórców są m.in. publicyści, dziennikarze, youtuberzy i blogerzy, ale także stowarzyszenia czy fundacje. Wspiera ich prawie 700 tys. patronów.

– Są u nas twórcy, którzy mają tych samych patronów od siedmiu lat. Mamy dużą platformę, która zajmuje się data miningiem i w automatyczny, ale grzeczny sposób przypomina, że to wsparcie przekazywane przez patronów jest ważne, żeby autor nie zapominał o ludziach, którzy swoimi małymi składkami budują jego pensję. Mamy też zespół, który zajmuje się aktywacjami, odświeżaniem profili i pracuje nad komunikacją na linii autor – patroni. Nie jesteśmy więc platformą czysto technologiczną, skupiamy się na ludziach i pomocy w budowaniu relacji pomiędzy patronami a twórcami dobrych treści – mówi Tadeusz Chełkowski.

A to już wiesz?  Operatorzy telekomunikacyjni mogą być zmuszeni do rezygnacji ze sprzętu i usług niektórych dostawców. Ma o tym decydować KPRM i nowe Kolegium ds. Cyberbezpieczeństwa [DEPESZA]

Twórcy platformy skupiają się na tym, by zachęcić firmy do włączania się w finansowanie publicystyki i kultury.

– Chcemy pokazać firmom, że reklamy to nie muszą być koniecznie bloki reklamowe nastawione na to, żeby nas zmęczyć, ale może być to przedstawione w fajny, kontekstowy sposób. Nad tym pracujemy właśnie na rynku, aby rozszerzyć partycypację instytucji i marek w tworzeniu dobrych treści – wyjaśnia ekspert.

Patronite.pl to platforma dla tych, którzy nie chcą albo nie mogą prowadzić działalności komercyjnej, za to potrzebują finansowania na realizację swoich pasji i projektów. Za jej pośrednictwem dziennikarz Tomasz Sekielski zebrał fundusze na swój film dokumentalny „Tylko nie mów nikomu”, a pieniądze na nowe projekty zdobywają najpopularniejsi polscy youtuberzy.

Skupiamy publicystów, którzy opowiadają nam o różnych aspektach życia, oraz pasjonatów, którzy dzielą się swoim hobby, jak np. motoryzacja, wspinaczka, sport – wymienia założyciel serwisu w Polsce. – Nie jesteśmy oczywiście jedynym portalem finansowania społecznościowego, ale skupiamy się przede wszystkim na twórcach, którzy mają coś ciekawego do powiedzenia i którzy szukają metody finansowania swojej niezależności twórczej, dziennikarskiej i publicystycznej za pomocą bezpośredniego kontaktu ze swoimi oddanymi widzami czy słuchaczami.

Jak wskazuje, największym zainteresowaniem na Patronite.pl cieszą się dwa projekty radiowe: Radio Nowy Świat – niezależna rozgłośnia internetowa, która jest w całości finansowana z wpłat słuchaczy, oraz Radio 357, w którym pracuje część byłych dziennikarzy Polskiego Radia.

Każda z tych stacji radiowych jest w stanie funkcjonować dzięki swoim patronom. Ale przede wszystkim są to ewenementy już nawet nie tylko na skalę polską, ale i światową. To są jedne z największych cyklicznych zbiórek na świecie, włączając w to nawet platformy amerykańskie – mówi Tadeusz Chełkowski.

Radio Nowy Świat ma w tej chwili ponad 33 tys. patronów, którzy przekazują na jego utrzymanie w sumie ponad 670 tys. zł miesięcznie. Jeszcze większym wsparciem cieszy się Radio 357 – wspiera je 44,5 tys. patronów, którzy finansują jego działalność kwotą przekraczającą 800 tys. zł miesięcznie.

A to już wiesz?  Jak kupić rybę ze zrównoważonych połowów i dlaczego to takie ważne? Nie tylko w święta

– Dużą grupą na naszej platformie jest też rozrywka, np. gry. Jest to rzeczywiście szybko rozwijająca się część serwisu – mówi ekspert.

Jak wskazuje, rozwój Patronite.pl ma przyspieszyć inwestycja Wirtualnej Polski, która w sierpniu br. za 12,6 mln zł nabyła pakiet 40 proc. udziałów w platformie. Dzięki temu połączeniu twórcy uzyskają dostęp do nowych możliwości monetyzowania swoich treści, a WP rozszerzy swoją rolę jako medium, które wspomaga i nagłaśnia ludzi mających coś ciekawego do powiedzenia.

– Jest w nas wiara w to, że da się zbudować internet pełen dobrych, interesujących treści, który sprawia, że wiemy więcej o świecie, że jesteśmy bardziej świadomi, a nie tylko krótkie, kilkunastosekundowe rolki, z których dowiadujemy się, kto i co zjadł na śniadanie – mówi Tadeusz Chełkowski.

Lifestyle.newseria.pl

Artykuly o tym samym temacie, podobne tematy