Młodzi ludzie są dziś zorientowani na osobisty sukces, a co za tym idzie skoncentrowani głównie na sobie – uważa Krystyna Janda. Zdaniem aktorki, która niejednokrotnie krytykowała młodzież, młodzi ludzie stali się rozleniwieni i roszczeniowo nastawieni do rzeczywistości.
– Uzależniliśmy się od przyjemności i sukcesu. Myślę, że to wszystko wpływa na to, że nie zwracamy uwagi na innych ludzi dookoła, myślimy tylko o sobie – mówi Krystyna Janda agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Aktorka wierzy jednak, że tak jak młodzi ludzie, którzy 70 lat temu walczyli w powstaniu warszawskim w obronie wolności i ideałów, tak i dzisiejsza młodzież jest zdolna do poświęcenia i bohaterstwa.
– Gdyby trzeba było, to ci ludzie, jak choćby ten 18-latek, który wczoraj w sklepie nie schylił się koło mnie, żeby mi pomóc pozbierać moje zakupy i ja mu potem zrobiłam awanturę, też by wziął udział w powstaniu i też by walczył – uważa Krystyna Janda.
Kilka miesięcy temu Krystyna Janda wywołała publiczną dyskusję swoim wpisem na blogu. Skrytykowała w nim młodych Polaków, którzy niechętnie pomagają kobietom lub osobom starszym. Aktorka opisała sytuację, gdy w pociągu mężczyźni nie pomogli jej włożyć ciężkiej walizki na półkę. W wywiadzie dla telewizji TVN Janda określiła z kolei młodych ludzi jako naiwne dzieci, które nie umieją rozpoznać nawet najprostszych uczuć i poradzić sobie z nimi.