Najnowsze badania przeprowadzone przez GlobeScan na zlecenie MSC pokazują rosnące zaniepokojenie polskich konsumentów kondycją mórz i oceanów. Niemal 80 proc. z nich uważa, że dla ich ochrony konieczne jest sięganie po ryby i owoce morza pochodzące wyłącznie ze zrównoważonych źródeł. Organizacja MSC, która zajmuje się promowaniem zrównoważonego rybołówstwa, po raz drugi przyznała nagrody polskim firmom wyróżniającym się szczególnym zaangażowaniem na rzecz ochrony zasobów morskich.
– Przeprowadzone w tym roku badania niezależnej agencji badawczej GlobeScan pokazują, że blisko 90 proc. polskich konsumentów ryb i owoców morza jest zaniepokojonych stanem oceanów, a ponad 40 proc. obawia się, że za 20 lat ich ulubione ryby nie będą już dostępne – mówi agencji Newseria Biznes Joanna Ornoch, koordynatorka działań komunikacyjnych w Marine Stewardship Council (MSC).
Przyczynami pogarszającej się kondycji mórz i oceanów jest nadmierna eksploatacja łowisk, a także nielegalne i destrukcyjne połowy. Raport ONZ „The State of World Fisheries and Aquaculture 2024” podaje, że ponad 37 proc. światowych zasobów ryb poławiane jest w sposób niezrównoważony. Według raportu „WWF’s Living Blue Planet Report 2015” wielkość morskich populacji w latach 1970–2012 zmalała o niemal połowę. Konsumenci są coraz bardziej świadomi skali problemu. Badanie przeprowadzone przez agencję badawczą GlobeScan w 23 krajach wykazało, że aż 89 proc. polskich konsumentów jest zaniepokojonych kondycją oceanów, a ponad 40 proc. obawia się, że za 20 lat ich ulubione ryby nie będą już dostępne.
– Niepokój konsumentów dotyczący naszej planety przekłada się na szczęście na większe zaangażowanie i chęć do działania. Blisko 80 proc. polskich konsumentów uważa, że aby przeciwdziałać tym negatywnym trendom w morzach i oceanach, powinniśmy przestawić się całkowicie na ryby i owoce morza pochodzące ze zrównoważonych połowów – wskazuje ekspertka MSC.
Polscy konsumenci oczekują jednak pewności co do pochodzenia kupowanych produktów. Trzy czwarte z nich uważa, że deklaracje producentów i supermarketów dotyczące zrównoważonego rozwoju i środowiska powinny być potwierdzone przez niezależne organizacje.
– Z pomocą przychodzi certyfikat MSC. Ten niebieski znak, który znajdziemy na rybach i owocach morza, jest dla nas gwarancją, że produkty pochodzą z połowów spełniających najbardziej rygorystyczne wymogi środowiskowe, określone w Standardzie Zrównoważonego Rybołówstwa MSC – podkreśla Joanna Ornoch.
Obecnie w programie MSC, który promuje zrównoważone połowy, niebędące destrukcyjne dla mórz i oceanów, zaangażowanych jest 19 proc. światowych połowów ryb i owoców morza. Dużo jest więc wciąż do zrobienia.
– Ogromną rolę odgrywa cała branża rybna. Decyzje sieci handlowych czy przetwórców, aby poszerzać ofertę certyfikowanych produktów pochodzących ze zrównoważonych połowów, wpływają na decyzje kolejnych rybaków, aby zmieniali swoje praktyki połowowe na bardziej przyjazne dla środowiska – tłumaczy ekspertka MSC.
MSC działa w Polsce od 2013 roku. Od tego czasu znacząco wzrosła sprzedaż certyfikowanych produktów z certyfikatem MSC, a obecnie w program zaangażowanych jest ponad 120 polskich firm w łańcuchu dostaw.
– W 2013 roku poza największymi międzynarodowymi firmami tak naprawdę niewiele firm w branży znało i rozumiało program MSC. Natomiast przez ostatnią dekadę obserwowaliśmy ogromną zmianę, jeśli chodzi o świadomość, która przełożyła się także na wzrost sprzedaży certyfikowanych produktów MSC do blisko 18 tys. t rocznie – podkreśla Joanna Ornoch.
Przyznawane przez organizację nagrody MSC Poland Awards są wyróżnieniem dla tych firm, które stawiają na pierwszym miejscu przyszłość ekosystemów morskich. W tym roku w Polsce organizacja MSC wręczyła je po raz drugi.
Nagrodę MSC Best Retailer dla najlepszej sieci handlowej otrzymała firma Lidl Polska, która zdecydowanie wyróżnia się dostępnością produktów z niebieskim znakiem MSC w markach własnych. Tytuł MSC Best Supplier trafił do firmy Abramczyk. Firma ta tylko w ciągu ostatniego roku zapewniła ponad 100 różnych produktów z certyfikatem MSC na rynku polskim oraz w Europie Środkowej. Nagrodę MSC Top Brand dostała firma Frosta, która w 2014 roku jako jedna z pierwszych podjęła zobowiązanie, aby 100 proc. oferowanych przez nią produktów miało certyfikat MSC. Z kolei tytuł MSC Ocean Hero, przyznawany organizacjom, instytucjom i osobom, których działania znacząco przyczyniają się do rozwoju Programu MSC oraz budowania świadomości społecznej, otrzymała Blanka Kolago-Szymczak, autorka bloga Slow Fix.
– Na szczególną uwagę zasługuje nagroda dla najlepszego produktu MSC, przyznana przez samych konsumentów. Produkty z niebieskim certyfikatem MSC zgłosiło do konkursu dziewięć firm, a przez sześć tygodni konsumenci oddali ponad 14 tys. głosów na produkty, które ich zdaniem są najlepsze. Najwięcej, bo 31 proc. głosów, otrzymał tuńczyk w kawałkach firmy Graal. Na kolejnych pozycjach uplasowały się parówki z dzikiego łososia firmy Suempol oraz złote paluszki rybne firmy Frosta – wymienia ekspertka MSC.