Pandemia COVID-19 wymusiła na firmach przyspieszoną cyfrową transformację, a w nadchodzącym czasie dla wielu z nich innowacje mogą się okazać najskuteczniejszą drogą wyjścia z koronakryzysu. Barierą w ich wdrażaniu może się okazać brak wiedzy i odpowiedniego know-how. Niezbędne umiejętności w zakresie zarządzania innowacjami zapewni Akademia Menadżera Innowacji, czyli specjalny program szkoleniowo-doradczy z dofinansowaniem unijnym skierowany do właścicieli firm, kadry zarządzającej i pracowników firm. Przedsiębiorstwa, które chcą wziąć w nim udział, mogą się zgłosić jeszcze do 21 maja br.
Akademia Menadżera Innowacji to autorski program szkoleniowo-doradczy, który realizuje Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości. Jest skierowany do firm, które są otwarte na zmiany i wdrażanie nowych, nowoczesnych rozwiązań do swojej działalności. Celem jest przygotowanie menadżerów i kadry zarządzającej do sprawnego wdrażania innowacyjnych procesów, produktów i usług.
– Akademia Menadżera Innowacji to program skierowany do przedsiębiorców, którzy chcą podnieść swoje kompetencje w zakresie innowacyjności. Program składa się z dwóch części: szkoleniowej i doradczej – wskazuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Marta Bisz, główny specjalista w Departamencie Rozwoju Kadr w Przedsiębiorstwach w PARP. – Taka formuła jest dla przedsiębiorców atrakcyjna, ponieważ na rynku są dostępne tylko programy szkoleniowe albo tylko pomoc doradcza. My łączymy jedno i drugie.
– Rozwoju innowacji nie można się nauczyć na studiach, można wynieść ewentualnie dobre podstawy teoretyczne, ale brakuje ciągle praktycznych narzędzi i wiedzy o tym, jak je stosować w organizacji – dodaje Beata Cichocka-Tylman, niezależny ekspert ds. dotacji i ulg na innowacyjność, wykładowca Akademii Menadżera Innowacji. – Dlatego takie programy jak AMI są bardzo potrzebne, szczególnie dla małych i średnich firm, które nie mogą się uczyć tego od swoich spółek matek czy szkolić za granicą. One nie mają czasu i przestrzeni na to, żeby się uczyć teorii o innowacjach, tylko muszą je wdrażać, rozwijać i od razu widzieć z tego korzyść.
Na początku 2020 roku, jeszcze przed wybuchem pandemii, 27 proc. polskich firm miało opracowaną strategię innowacyjności, a 60 proc. na przestrzeni ostatniego roku opracowało co najmniej jeden nowy produkt. I choć wydzielony budżet na badania B+R miała tylko niecała połowa (45 proc.), to z drugiej strony 73 proc. firm promowało wśród swoich pracowników postawy proinnowacyjne – wynika z ubiegłorocznego raportu Ayming Polska („Droga do innowacji a COVID-19”).
Eksperci wskazują, że pandemia COVID-19 już poprawiła statystyki dotyczące innowacyjności. Wymusiła na przedsiębiorstwach przyspieszoną cyfrową transformację. Dla wielu firm postawienie na innowacje może się okazać najskuteczniejszą drogą wyjścia z koronakryzysu. W części z nich barierą będzie jednak nie tyle finansowanie, co brak odpowiedniego know-how.
– Przed nami nowy okres wdrażania funduszy europejskich i nowe programy operacyjne, a także Krajowy Plan Odbudowy, więc warto wiedzieć, jak z tych pieniędzy korzystać i je potem rozliczać. Mówimy też o ulgach na innowacyjność, czyli uldze badawczo-rozwojowej, IP Boksie, ale również ulgach na nowe inwestycje, czyli tzw. specjalne strefy ekonomiczne – wymienia Beata Cichocka-Tylman. – Wielu z absolwentów mówi później, że nawet nie miało świadomości, z jak wielu źródeł może skorzystać i do jak wielu źródeł się kwalifikuje.
Część szkoleniowa AMI obejmuje wykłady i warsztaty dla menadżerów i przedstawicieli firm, które odbywają się w dwudniowych zjazdach, w sześciomiesięcznym cyklu. Mają one zapewnić wiedzę teoretyczną i wykształcić kompetencje z zakresu zarządzania innowacjami w przedsiębiorstwie. Zajęcia odbywają się w zespołach warsztatowych i są prowadzone przez doświadczonych ekspertów i praktyków biznesu.
Równolegle odbywa się też część doradcza, w ramach której uczestnicy szkolenia współpracują z przydzielonym im doradcą nad wypracowaniem zmian i konkretnych rozwiązań dedykowanych danej firmie. Program obejmuje łącznie 50 godzin takiego doradztwa dla mikroprzedsiębiorstw oraz do 120 godzin dla firm małych, średnich i dużych.
– Pracujemy na rzeczywistych problemach i wyzwaniach firmy. Są to nie tylko zmiany w strategii, obejmujące np. proces kształtowania innowacji, ale bardzo często też zmiany fizyczne, jak np. stworzenie przestrzeni do kreatywnego myślenia czy zmiany w strukturze organizacyjnej firmy. To – mówiąc kolokwialnie – daje kopa do rozwoju innowacji w przyszłości – wskazuje wykładowca Akademii Menadżera Innowacji.
AMI jest realizowana przy wsparciu środków unijnych pochodzących z programu Wiedza Edukacja Rozwój. Dlatego firmy, które chcą wziąć w nim udział, mogą liczyć na dofinansowanie, które wynosi do 80 proc. kosztów dla mikro-, małych i średnich firm oraz do 50 proc. dla dużych przedsiębiorstw.
– Każdy z przedsiębiorców może oddelegować do udziału w szkoleniu od dwóch do pięciu uczestników [w zależności od wielkości firmy – przyp. red.] – mówi Marta Bisz.
Firmy, które chcą wziąć w nim udział, mogą zgłosić swój akces jeszcze do 21 maja br. Pierwszy zjazd odbędzie się już w czerwcu, ale ze względu na pandemię koronawirusa w tej edycji wszystkie zajęcia będą prowadzone online.
Tegoroczna edycja Akademii Menadżera Innowacji jest już trzecią. W pierwszej wzięło udział kilkudziesięciu pracowników z 16 firm. W drugiej edycji programu było to już 86 osób z 26 firm. Wśród nich pracownicy Polargos Group, firmy specjalizującej się w systemach ogrodzeń i bram, która skierowała do programu zarówno swoich inżynierów, jak i ścisłe kierownictwo.
– Naszym celem było przede wszystkim podniesienie kompetencji zespołu, który zajmuje się innowacjami w spółce. Korzyści, które udało nam się osiągnąć, to – oprócz wiedzy – także nabycie konkretnych umiejętności praktycznych dzięki realizowaniu projektów w części szkoleniowej, a także wytyczenie dalszych kierunków rozwoju spółki – mówi Grzegorz Sadło, dyrektor operacyjny Polargos Group. – Zainteresowaliśmy się Akademią Menadżera Innowacji, ponieważ innowacje są tym, czym kierujemy się w codziennej działalności, chcemy być innowacyjni w kwestii organizacyjnej, procesowej, lecz także produktowej.