– Aby mieć więcej pracowników, więcej osób wykwalifikowanych w różnych zawodach, potrzebujemy ścisłej współpracy z przemysłem i sektorem gospodarczym. I to właśnie robimy podczas WorldSkills – to jest ścisła kooperacja między szkołami i uczelniami a światem biznesu i przemysłu – mówi dr hab. Paweł Poszytek, oficjalny delegat WorldSkills Poland. W minionym tygodniu w Gdańsku odbył się krajowy etap kwalifikacji do tych międzynarodowych zawodów, w którym prawie 200 zawodników rywalizowało ze sobą w 22 takich konkurencjach jak architektura krajobrazu, budownictwo cyfrowe, chmura obliczeniowa, cukiernictwo, cyberbezpieczeństwo, florystyka, fryzjerstwo czy gotowanie. Zwycięzcy wywalczyli sobie bilety na przyszłoroczne EuroSkills 2023 – czyli europejskie kwalifikacje do etapu światowego.
– WorldSkills ma wymiar nie tylko edukacyjny, ale i gospodarczy, bo tutaj wykuwają się najlepsze talenty w poszczególnych branżach. Na jednej platformie spotykają się tutaj edukacja, przemysł i gospodarka – mówi agencji Newseria Biznes dr hab. Paweł Poszytek, dyrektor generalny Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji.
WorldSkills i poprzedzające je zawody EuroSkills są nazywane igrzyskami olimpijskimi zawodów branżowych. To najbardziej prestiżowe i największe na świecie konkursy umiejętności zawodowych.
– Na poziomie europejskim to ponad 40 branż, na poziomie światowym – ok. 60. Od tradycyjnych, jak gotowanie, spawanie, stolarka, dekarka czy instalacje elektryczne, poprzez bardziej artystyczne zawody jak fryzjerstwo, beauty therapy i florystyka, aż po nowoczesne, wysoko stechnologizowane zawody, jak chmura obliczeniowa, przemysł 4.0, robotyka mobilna, integracja systemów robotycznych i obsługa skomplikowanych maszyn – wylicza ekspert.
WorldSkills i EuroSkills odbywają się w formule naprzemiennej co dwa lata. To wydarzenia porównywalne rangą z dużymi zawodami sportowymi. Zawodnicy, którzy biorą w nich udział, mają swoich sponsorów i kibiców, są wspierani przez oficjalne, krajowe delegacje i rywalizują z konkurentami z całej Europy i świata, aby potem zdobyć pracę w największych, międzynarodowych firmach, które chętnie zatrudniają laureatów obu konkursów.
– W zależności od tego, czy są to zawody europejskie, czy światowe, młodzi ludzie z różnych krajów do 23 lub do 25 lat spotykają się, żeby konkurować ze sobą w kilkudziesięciu branżach. To mogą być uczniowie szkół zawodowych i branżowych, studenci, a także osoby pracujące, funkcjonujące już na rynku pracy – mówi dr hab. Paweł Poszytek.
WorldSkills i EuroSkills są narzędziem, które ma łączyć edukację branżową z biznesem i wzmacniać popularność szkolnictwa zawodowego wśród uczniów i studentów. Poza tym są również odpowiedzią na rosnące potrzeby rynku pracy i niedobory wykwalifikowanych kadr o specjalistycznych kompetencjach.
– Pracodawcy zazwyczaj trochę narzekają na poziom kompetencji i kadr, które dostają z sektora edukacyjnego. Tu chodzi właśnie o to, żeby oba te światy się spotkały i wypracowały rozwiązania – mówi dyrektor generalny Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji. – W trakcie zawodów WorldSkills wszystkie standardy dotyczące poszczególnych branż są wypracowywane przez organizacje branżowe, organizacje europejskie i światowe. I są to najwyższe standardy, najwyższy poziom wymagań, jakiego można oczekiwać od poszczególnych zawodników i w poszczególnych branżach.
– To wydarzenie umożliwia stworzenie platformy współpracy pomiędzy biznesem a edukacją. Ma za zadanie przybliżyć pracodawców i sektor edukacji – mówi Marek Lewiński, dyrektor Departamentu Funduszy Strukturalnych w Ministerstwie Edukacji i Nauki.
W związku z rozwojem technologii i rosnącym zapotrzebowaniem na pracowników tego sektora, które zgłaszają globalni sponsorzy obu konkursów, w ostatnich latach organizatorzy wprowadzili szereg konkurencji związanych z takimi branżami jak m.in. bezpieczeństwo cybernetyczne, projektowanie i zarządzanie w chmurze czy projektowanie w technologii 3D.
– Mamy erę Przemysłu 4.0, cały świat idzie w kierunku zaawansowanych technologii, takich jak sztuczna inteligencja. Dlatego też promujemy te zawody oparte na sztucznej inteligencji, chmurze obliczeniowej czy robotyce, ponieważ tutaj będziemy potrzebowali najwięcej fachowców. W Polsce też odczuwamy ich brak i zachęcamy młodzież, żeby szła w tym kierunku – mówi dr hab. Paweł Poszytek.
Przyszłoroczny konkurs EuroSkills 2023, który jest wstępem do zawodów na poziomie światowym, po raz pierwszy w historii odbędzie się w Polsce, a na ich gospodarza został wybrany Gdańsk. Rywalizacja będzie się odbywać w dniach 5–9 września w gdańskiej arenie Amber Expo.
– Komisja Europejska umożliwiła nam zrealizowanie tego przedsięwzięcia w tej perspektywie finansowej, przypadającej na lata 2014–2020, w ramach Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój. Ono ma za zadanie promować szkolnictwo zawodowe, zarówno szkoły branżowe, jak i technika. Natomiast to nie jest koniec, po uzgodnieniach z Komisją Europejską oraz Ministerstwem Funduszy i Polityki Regionalnej widzimy bardzo duży potencjał w realizacji podobnych przedsięwzięć – mówi Marek Lewiński.
Organizatorzy przyszłorocznych zawodów szacują, że do Gdańska przyjedzie łącznie ok. 100 tys. zagranicznych gości, w tym ok. 600 zawodników z 32 państw, którzy będą rywalizować w 43 konkurencjach, a także ok. 500 ekspertów oraz delegacje rządowe z wielu krajów Europy.
– Stowarzyszenie WorldSkills Europe obdarzyło nas zaufaniem i będziemy organizować te zawody według wszystkich narzuconych przez nie standardów – mówi dr hab. Paweł Poszytek. – Jako Polska jesteśmy mocni w niektórych branżach, ale też potrzebujemy wymiany doświadczeń w innych zawodach. Młodzi ludzie powinni się spotykać ze swoimi rówieśnikami. Mówimy „młodzi ludzie”, ale to są de facto najlepsi fachowcy w swoich branżach w Europie czy na świecie, więc ta wymiana doświadczeń jest potrzebna.
W przyszłorocznych zawodach rywalizować będą też zawodnicy z Polski – zwycięzcy krajowych eliminacji SkillsPoland, które w minionym tygodniu odbywały się w Gdańsku.
– W przyszłym roku będę reprezentować Polskę na EuroSkills, czeka mnie bardzo dużo ciężkiej pracy, przede wszystkim wiele godzin spędzonych w salonie przy główce i mnóstwo szkoleń – mówi Emilia Wilde, zwyciężczyni SkillsPoland 2022 w kategorii fryzjerstwo. – To są miesiące bardzo ciężkiej pracy, bardzo dużo wyrzeczeń i przede wszystkim trzeba było zwalczyć demony, które ma się w swojej głowie. Chciałam sobie sama udowodnić i pokazać, że potrafię, że jestem w stanie to zrobić, że to jest moja pasja i kocham to robić.
– Wygrana otwiera nam wiele drzwi, przede wszystkim do szkoleń, które dostajemy wraz ze złotym medalem, i do potencjalnych pracodawców, którzy będą chcieli nas zatrudnić – mówi Mateusz Janta, zwycięzca w kategorii meblarstwo.
– To, że dzisiaj wygrałam, pomoże mi w przyszłości też w rozwijaniu kariery. Jest to coś na skalę całego kraju, więc myślę, że dużo osób dowie się o tym i pojawią się różne oferty – dodaje Dorota Cieślicka, zwyciężczyni w kategorii budownictwo cyfrowe/BIM. – Złoty medal otrzymałam w kategorii, która wydaje się bardzo interesująca. Zachęcam młodych, żeby też chętniej korzystali z tego, co daje nam nowa technologia w budownictwie.
W trakcie trzech dni konkursowych prawie 200 zawodników (gościnnie również z zagranicy, m.in. z Czech, Danii, Holandii, Francji, Szwecji i Węgier) rywalizowało ze sobą w 22 takich konkurencjach jak architektura krajobrazu, BIM/budownictwo cyfrowe, chmura obliczeniowa, cukiernictwo, cyberbezpieczeństwo, florystyka, frezowanie CNC, fryzjerstwo czy gotowanie oraz wiele innych, pod okiem ponad 100 sędziów z Polski i z zagranicy. W ramach SkillsPoland zorganizowano też m.in. panele dyskusyjne z przedstawicielami nauki, biznesu i instytucji publicznych; strefy „try a skill”, strefy gamingowe, warsztaty tematyczne i targi szkół.
Co ważne, strategicznym partnerem tej inicjatywy są polskie uczelnie wyższe i politechniki. Kilkanaście z nich przystąpiło do Koalicji na rzecz organizacji EuroSkills 2023 i podpisało stosowne porozumienia o współpracy, na mocy których obejmą patronat merytoryczny nad poszczególnymi kategoriami konkursowymi (przykładowo Politechnika Śląska – przemysł 4.0, Politechnika Krakowska – budownictwo cyfrowe, Politechnika Białostocka – projektowanie w CAD).