Wiadomości branżowe

Badanie EY Polska: Polacy niepokoją się o swoje finanse bardziej niż jeszcze pół roku temu, choć nie ograniczają radykalnie wydatków

Jak wynika z najnowszej, drugiej polskiej edycji badania EY Future Consumer Index, Polacy są bardziej zaniepokojeni swoją sytuacją finansową niż jeszcze w czerwcu. Ponad jedna trzecia badanych mierzy się ze spadkiem dochodów w związku z COVID-19, co

Jak wynika z najnowszej, drugiej polskiej edycji badania EY Future Consumer Index, Polacy są bardziej zaniepokojeni swoją sytuacją finansową niż jeszcze w czerwcu. Ponad jedna trzecia badanych mierzy się ze spadkiem dochodów w związku z COVID-19, co wpływa nie tylko na ocenę bieżącej sytuacji finansowej, ale również na bardziej pesymistyczne spojrzenie w przyszłość. Co jednak ciekawe, rosnące obawy o sytuację finansową nie przekładają się na silniejszą redukcję wydatków.

Bardzo zaniepokojeni stanem swoich finansów stanowią blisko 22% uczestników polskiej edycji badania EY Future Consumer Index, z kolei żadnego zaniepokojenia tą kwestią nie wykazuje blisko 7% badanych. Zestawiając ze sobą wyniki badania przeprowadzonego w czerwcu z badaniami z października widać, że zmalała liczba osób, które nie odczuwają żadnego zaniepokojenia stanem swoich finansów, bądź ich zaniepokojenie jest niewielkie i tym samym wzrósł odsetek osób bardziej niepokojących się o swoje domowe budżety.

Rys. 1. Stopień zaniepokojenia wpływem pandemii COVID-19 na finanse osobiste. Oceny w skali 1-7, gdzie 1 = „Nie jestem w ogóle zaniepokojony” a 7 = „Jestem bardzo zaniepokojony”

Większe zaniepokojenie sytuacją materialną to efekt finansowych skutków pandemii COVID-19. W związku z nią, ponad 37% ankietowanych dotkniętych zostało spadkiem dochodów, a straty finansowe poniosło ponad 31%. Co więcej, ponad 16% ankietowanych w ramach polskiej edycji badania EY Future Consumer Index deklaruje, że ich wynagrodzenie jest niższe, choć godziny pracy pozostały bez zmian, co w praktyce oznacza na przykład, że za pracę przez 5 dni w tygodniu otrzymują wynagrodzenie o równowartości pracy za 4 dni.

Niższe dochody i obawy o sytuację finansową nie wpływają natomiast istotnie na zmianę podejścia do wydatkowania pieniędzy z domowych budżetów. Z większą rozwagą niż przed pandemią pieniądze wydaje obecnie blisko 59% ankietowanych, podczas gdy w czerwcowej edycji badania taką postawę deklarowało 64,4% badanych. Nie zmienił się natomiast odsetek ankietowanych, którzy nie zmienili podejścia do swoich wydatków – wciąż nie ogranicza ich, ani nie zwiększa 26% badanych. W ciągu najbliższych 6-12 miesięcy 17,5% ankietowanych zamierza zmniejszyć kwotę, którą wydaje na produkty inne niż podstawowe (np. na odzież, buty, kosmetyki), 39% nie zamierza dokonywać w tym aspekcie żadnych zmian. Z kolei 41,5% planuje odłożyć zakup samochodu, nowych mebli, czy sprzętu RTV AGD do czasu zakończenia pandemii.

A to już wiesz?  Duże zainteresowanie przewozem psów koleją. W I półroczu br. w pociągach PKP Intercity podróżowało ponad 100 tys. czworonogów

Rys. 2.  „Wydaję pieniądze z większą rozwagą w porównaniu do czasu sprzed pandemii COVID-19”

Patrząc na wyniki drugiej polskiej edycji badania EY Future Consumer Index można zaobserwować ciekawą zależność między obawami o sytuację finansową a podejmowanymi w ich obliczu działaniami. Wydawać by się bowiem mogło, że wraz z rosnącym niepokojem o domowe budżety, powinniśmy zauważać zmniejszanie wydatków i zwiększanie oszczędności. Tego jednak w naszych najnowszych danych nie widać. Badanie przeprowadzone zostało pod koniec października, czyli już w momencie, kiedy sytuacja pandemiczna ulegała stopniowemu pogorszeniu, liczba zakażeń rosła, a ograniczenia przybierały na sile. Choć więc postawy, jakie prezentowali badani mogłyby się wydawać na pierwszy rzut oka niespójne, można jednak wnioskować, że to swego rodzaju efekt doświadczeń kilku ostatnich miesięcy, a zachowaniami nie rządzą już wyłącznie względy ekonomiczne, ale również psychologiczne. Można więc spróbować postawić tezę, że w ostatnich miesiącach stało się jasne, że sytuacja pandemiczna jest długotrwała i w krótkim terminie nie uda się zwalczyć wirusa, który ją spowodował. Staramy się więc oswoić z nową rzeczywistością i żyć w miarę „normalnie”, bo krótkoterminowe zaciśnięcie pasa może być i tak niewystarczające, by zmitygować negatywne skutki wpływu pandemii na domowe budżety – mówi Łukasz Wojciechowski, Partner EY, Lider Sektora Handlu i Produktów Konsumenckich.

Skoro mniej uważnie niż przed kilkoma miesiącami przyglądamy się wydatkom, mniej chętnie również oszczędzamy. Z najnowszej edycji badania EY Future Consumer Index wynika, że niespełna 60% ankietowanych stara się oszczędzać więcej niż w przeszłości (w czerwcu takie deklaracje składało blisko 74% badanych). W dalszej perspektywie bardziej oszczędzać planuje nieco ponad połowa ankietowanych.

Jeśli już o przyszłości mowa, ta w oczach badanych nie jawi się tak jasno, jak jeszcze w czerwcu. W październikowej edycji badania ankietowani oczekują, że powrót do stabilności finansowej sprzed pandemii potrwa dłużej. Obecnie 3,6% badanych spodziewa się nawet, że sytuacja nigdy nie powróci do poprzedniego stanu (w czerwcu w ten sposób odpowiedziało 2,8% ankietowanych), a 18% oczekuje, że proces ten będzie trwał latami. To z kolei wynik o ponad 3 pkt. proc. wyższy niż pokazały badania przeprowadzone w czerwcu. Zawężając tę perspektywę do najbliższych 12 miesięcy, ponad jedna czwarta respondentów oczekuje pogorszenia swojej sytuacji finansowej w porównaniu do stanu aktualnego, a jej poprawy spodziewa się blisko jedna trzecia respondentów. 39% ankietowanych nie oczekuje natomiast żadnych zmian w tym zakresie.

A to już wiesz?  Edyta Herbuś zakochała się w Nowym Jorku. Chce tam wrócić za rok

Rys. 3. Kiedy po zakończeniu pandemii COVID-19 stabilność finansowa powróci do poprzedniego stanu?

Patrząc na postawy Polaków na tle globalnym, widać większy optymizm. Ze światowego badania EY Future Consumer Index wynika, że niemal jedna trzecia ankietowanych zmaga się ze skutkami COVID-19 i jest zaniepokojona swoją sytuacją, w Polsce w tej grupie znajduje się niespełna jedna czwarta respondentów. Z kolei patrząc na odsetek „niedotkniętych i niezatroskanych” średnia dla Polski to 38%, podczas gdy w skali globalnej to 26% badanych.

Już w pierwszej, czerwcowej polskiej edycji badania EY Future Consumer Index obserwowaliśmy, że na tle światowym nastroje Polaków są lepsze. Jak pokazuje październikowe badanie, tendencja ta utrzymała się. Pomimo tego, że perspektywy nie są tak optymistyczne jak w czerwcu, wciąż w Polsce więcej respondentów niż średnio na świecie deklaruje, że choć są mocno dotknięci skutkami pandemii, są nastawieni optymistycznie i starają się funkcjonować w miarę normalnie, o ile jest to w obecnej sytuacji możliwe – mówi Grzegorz Przytuła, Associate Partner, EY-Parthenon.

O Badaniu EY Polska

Druga polska edycja badania „EY Future Consumer Index” przygotowana przez EY Polska przeprowadzona została w dniach 21-27 października 2020 roku na grupie 1000 osób w wieku 18-65 lat. Swoim zasięgiem badanie objęło cały kraj i wszystkie grupy społeczne. Respondenci odpowiadali na pytania dotyczące obecnych zachowań zakupowych, nastrojów i przewidywanych postaw w najbliższej przyszłości.

O globalnym badaniu EY Future Consumer Index

Cykliczne badanie EY Future Consumer Index pozwala śledzić zmieniające się nastroje i zachowania konsumentów w różnych horyzontach czasowych i na rynkach globalnych, identyfikując nowe wyłaniające się segmenty konsumentów. Badanie pokazuje zarówno tymczasowe reakcje na sytuację spowodowaną pandemią COVID-19 oraz te, które wskazują na bardziej fundamentalne zmiany. Piąta globalna edycja EY Future Consumer Index objęła 14 467 konsumentów w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Kanadzie, Brazylii, Francji, Włoszech, Niemczech, Hiszpanii, Danii, Szwecji, Finlandii, Norwegii, Indiach, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Arabii Saudyjskiej, Chinach, Indonezji, Japonii, Australii i Nowej Zelandii, a badanie przeprowadzono w tygodniu od 29 września do 5 października 2020 r.

A to już wiesz?  Pokolenie Z w umiarkowanym stopniu przejmuje się katastrofą klimatyczną. Część winy leży w sposobie komunikowania problemu


dostarczył infoWire.pl

Artykuly o tym samym temacie, podobne tematy