Anna Ibisz-Nowak z nieukrywaną dumą podkreśla, że jej 8-letni syn jest wszechstronnie uzdolniony, ma wiele pasji i przejawia predyspozycje do wykonywania różnych zawodów. Z powodzeniem mógłby być aktorem, muzykiem, konferansjerem, pisarzem, prawnikiem, krytykiem filmowym bądź piłkarzem. Aktorka zapewnia, że niezależnie od tego, jakiego wyboru Vincent dokona w przyszłości, będzie go wspierać w jego realizacji.
Anna Ibisz-Nowak nie ma wątpliwości, że Vincent jest wyjątkowym dzieckiem. Chłonie wiedzę, wszystkiego chce spróbować i osiąga sukcesy.
– Nie wiem, czy chciałabym, żeby był drugim Lewandowskim, nie wiem, ale niestety dobrze mu idzie to stanie na bramce. Cóż, ma też pierwszą nagrodę za grę w tenisa, a nauka gry na pianinie nie sprawia mu żadnych trudności. Musi sobie poszukać swojej własnej drogi – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Anna Ibisz-Nowak, aktorka, prowadząca program „Pani Gadżet” .
8-letni Vincent uczęszcza do szkoły prywatnej, a swoje pasje dodatkowo rozwija na zajęciach pozalekcyjnych. Była żona Krzysztofa Ibisza podkreśla, że lista zawodów, do wykonywania których ich syn wykazuje predyspozycje. jest bardzo długa.
– Tak naprawdę to on jest urodzonym artystą. Jest niezwykle uważnym obserwatorem. Potrafi bardzo trafnie nazywać ludzkie emocje. To jest cecha niezbędna aktorowi do naśladowania i on ma ten dar. Albo będzie krytykiem filmowym, albo będzie tworzył muzykę, świetnie mu idzie gra na pianinie, albo zostanie jakimś bardzo cenionym pisarzem, bo ujmie wszystkie swoje spostrzeżenia i całą wrażliwość w jedną klamrę książkową – wylicza Anna Ibisz-Nowak.
Prowadząca program „Pani Gadżet” nie wyklucza, że syn pójdzie w ślady rodziców. Jej zdaniem świetnie by się sprawdził w roli prezentera telewizyjnego i konferansjera.
– Może będzie zarabiał na życie gadaniem. Jego po prostu nie można zatrzymać. Jak był taki ogólnopolski test, sprawdzanie zasobu słownictwa wypadającego z jego buzi, to on miał 102 na 100, czyli przebił średnią szkoły i średnią krajową. Ale on tak miał od małego. Czytałam mu wszystkie książki do kołyski, gadałam do niego non stop. Co miało z niego wyjść? On od razu mówił całymi zdaniami – tłumaczy Anna Ibisz-Nowak.
Anna Ibisz-Nowak podkreśla, że nigdy nie będzie narzucać synowi swojego zdania, tylko będzie wspierać go w jego życiowych wyborach.
– Myślę, że byłby świetnym mediatorem albo adwokatem. Ja jestem spod znaku wagi, a on ma w sobie taką typową dla mojego znaku zodiaku potrzebę sprawiedliwości. To jest człowiek, który rzuca się na pomoc albo rozważa – dodaje Anna Ibisz-Nowak.